środa, 2 grudnia 2015

Adwentowe co nieco .........

Dziś króciutko:)
Adwentowy kalendarz- wykorzystuję go już trzeci rok. Uszyłam kiedyś lniane torebeczki różnej wielkości, w których czasem znajduje się dobre słowo, zadanie do wykonania, pomysł na wspólne chwile, a czasem coś słodkiego. Taki kalendarz stawia wyzwanie całej rodzinie, ktoś przecież wymyśla łamigłówki, rymowanki, rysuje mapy prowadzące wprost do skarbów:).  Dziewczyny bardzo lubią wspólne kucharzenie, dlatego zadań z tym związanych nie będzie brakowało i w tym roku. 
Kalendarz zajmuje miejsce na balustradzie schodów, czyniąc tym samym ładną świąteczną ozdobę.
  



Olga oblizuje się na samą myśl o tym,  co też mogą kryć torebeczki:)


W naszym domu nie może zabraknąć też świecznika adwentowego. Lubię bardzo proste i naturalne ozdoby. Tradycyjnie, od kilku już lat do wykonania świecznika wykorzystuję jako bazę białe świece i orzechy, zmieniam tylko lekko koncepcję i drobne dodatki.






I tak oto klimat Świąt Bożego Narodzenia rozpoczął się i w naszym domu....
Miłego wieczoru:)


2 komentarze:

  1. i taki jest, dzięki Twoim zyczeniom, dziękuję.

    Pomysły adwentowe, bardzo mi się podobają :)
    U nas mamy jeszcze roratni plakat z drzewem z małego gościa niedzielnego :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz:)