Kucharzenie mnie relaksuje i zmniejsza codzienną elektryczność, więc gotuję nie tylko z konieczności.
Dziś jednak nie piekę, nie gotuję, ale czaruję naleweczki:).
Nocillo, czyli orzechówka neapolitańska:)
Składniki:
1 litr czystej wódki
18 zielonych orzechów włoskich
1/4 kg cukru
skórka z 1 cytryny
szczypta gałki muszkatołowej
szczypta cynamonu
......już prawie mam
Wykonanie:
Orzechy należy umyć, osuszyć i pokroić w plasterki, najlepiej wykonywać tę czynność w rękawiczkach. Pokrojone orzechy wrzucamy do dużego słoja, dodajemy pokrojoną skórkę z cytryny, gałkę muszkatołową i cynamon, zalewamy wszystko wódką. Wystawiamy na słoneczko na cały miesiąc:)
Po upływie miesiąca naleweczkę filtrujemy, dodajemy cukier i odstawiamy w nasłonecznione miejsce. Nalewkę należy codziennie potrząsać, aż do całkowitego rozpuszczenia się cukru.
Kolejny raz filtrujemy i przelewamy do butelek, odstawiamy w chłodne miejsce na 6 miesięcy:)
Nalewka miętowa z cytryną
( przepis zaczerpnięty z sosenkowe bajanie - pozdrawiam )
Składniki:
Duża garść mięty wraz z łodyżkami,
6 cytryn bez skórki,
2 szklanki cukru,
1 litr spisytusu,
Wykonanie:
Miętę umyć, osuszyć i pokroić razem z łodyżkami, wrzucić do dużego słoja, dodać pokrojoną cytrynę (bez skórki:)), zasypać cukrem. Całość wymieszać i odstawić na tydzień, codziennie wstrząsając słojem.
Po upływie wskazanego czasu dodajemy spirytus i odstawiamy jeszcze na około 2 tygodnie:)
Ja nie mogę się już doczekać ..........
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz:)