piątek, 21 sierpnia 2015

Kaszuby:)

Są miejsca gdzie czas płynie inaczej, wolniej, sympatyczniej. Zastanawiałam się nad tym, co tworzy ten niezapomniany klimat, dzięki któremu mamy wrażenie, że minuta ma inną wartość i doszłam do jednego wniosku, że są to pełni pasji ludzie. Ludzie, którzy potrafią czerpać z codzienności, to co najwartościowsze, ludzie których cieszy śpiew ptaków, zapach przyrody i smak koziego mleka na śniadanie:). Znam osobę, która swój poranek rozpoczyna od długiego spaceru, wita się z przyrodą, dzięki czemu nabiera pozytywnej energii na cały dzień. Podczas naszego ostatniego pobytu na Kaszubach moje dzieci doświadczały jeszcze większej jedności z naturą. Największą atrakcją dla nich było niewątpliwie dojenie kozy:), że o wspólnym z nią pływaniu w stawie nie wspomnę.









Całkiem niedaleko odbywał się Festiwal Plonów organizowany przez Kasię i Andrew Bellingham. Fotorelacje można zobaczyć tutaj. Odwiedziłam to niezwykle miejsce razem z moja przyjaciółką i naszymi pociechami. Byłyśmy zafascynowane. Niesamowite miejsce, stworzone z prawdziwą pasją. Oczywiście w głowie zakiełkowało sporo planów na zmiany we własnym ogrodzie.........








Było też coś dla dzieci........





Za miłą atmosferę bardzo dziękuję:). Rozleniwiłam się trochę po powrocie z Kaszub, a tu czeka na mnie pomidorowy zawrót głowy- ale o tym jutro:). 
Miłego dnia:)

2 komentarze:

Dziękuję za komentarz:)